Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rudzisko z miasteczka Glinka/Kraków. Mam przejechane 19163.63 kilometrów w tym 295.03 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rudzisko.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

MAŁOPOLSKA

Dystans całkowity:2152.49 km (w terenie 58.05 km; 2.70%)
Czas w ruchu:112:42
Średnia prędkość:19.10 km/h
Maksymalna prędkość:67.30 km/h
Suma podjazdów:15689 m
Maks. tętno maksymalne:194 (0 %)
Liczba aktywności:25
Średnio na aktywność:86.10 km i 4h 30m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
89.54 km 10.60 km teren
04:46 h 18.78 km/h:
Maks. pr.:44.30 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:270 m
Kalorie: kcal

Niepołomicka puszcza

Poniedziałek, 26 listopada 2012 · dodano: 27.11.2012 | Komentarze 0

Plan był zupełnie inny - wstać skoro ciemność, wyjechać na wschód, a o 11 już siedzieć w pociągu do Krakowa. Z planami - jak powszechnie wiadomo - nie od dziś nam nie po drodze... Budzik o godzinie 4 został zbojkotowany przez Mateusza, który porzucił pomysł o wyjeździe do domu, po to, aby podjąć go na nowo 3,5 godziny później. Z momentem przyciśnięcia przycisku POWER wiadomo było, że przed 10 ciężko nam będzie wyjechać i tak też wyjeżdżamy kilka minut przed. Już od rana Mateusza pobolewa ścięgno i zamiast na Roztocze kieruje się ze mną w stronę Niepołomic.
W Grabiu zatrzymujemy się na kilka zdjęć:
Poranne mgiełki... © rudzisko


Wysokie napięcie... © rudzisko


Tuż przed Niepołomicami fotografujemy dość fotogeniczny most kolejowy:

Most kolejowy. © rudzisko


Polna dróżka © rudzisko


Widziane z daleka © rudzisko


Niepołomicki kościół p.w. Dziesięciu Tysięcy Męczenników © rudzisko



Zamek, Niepołomice © rudzisko


W zamkowej bramie © rudzisko


Dziedziniec zamku w Niepołomicach © rudzisko


Dziedziniec zamku w Niepołomicach © rudzisko


Arkady niepołomickiego dziedzińca © rudzisko


Błazen na zamkowym dziedzińcu © rudzisko


Armatnie działo, Niepołomice © rudzisko


Niepołomice, widok na kościół Dziesięciu Tysięcy Męczenników © rudzisko


Niepołomice są naprawdę uroczym miesteczkiem, warto odwiedzić:) Chwilę później jesteśmy już w puszczy, którą przecinają miliony ścieżek.
W niepołomickiej puszczy © rudzisko


Północ-południe:) © rudzisko


Puszcza Niepołomicka © rudzisko


W niepołomickiej puszczy © rudzisko


Ból kolana jest już tak uciążliwy, że postanawiamy pojechać do pobliskiego Kłaju na stację - jesteśmy przed czasem około 20 minut, po których upłynięciu czekamy kolejne 40 na nie nadjeżdżający pociąg. Porządnie wyziębieni zwracamy w kasie bilety i jedziemy dalej. W Szarowie zatrzymujemy się jeszcze na zdjęcia różowiącego się nieba, po czym ruszamy w stronę Krakowa.

Stamper na tle zachodu słońca © rudzisko


Zachód słońca, Szarów © rudzisko


Samotne drzewo © rudzisko


Krajobraz wieczorny © rudzisko




Dane wyjazdu:
44.45 km 6.40 km teren
02:23 h 18.65 km/h:
Maks. pr.:43.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Ojców

Poniedziałek, 22 października 2012 · dodano: 22.10.2012 | Komentarze 0

Popołudniowy spontan w towarzystwie:)


W Giebułtowie:) © rudzisko



Kościół św. Idziego w Giebułtowie © rudzisko


Jura w jesiennych barwach © rudzisko


W dolinie Prądnika © rudzisko


Ojcowski zamek... © rudzisko


Dane wyjazdu:
150.49 km 8.20 km teren
08:11 h 18.39 km/h:
Maks. pr.:59.80 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1721 m
Kalorie: kcal

Same klęski

Czwartek, 16 sierpnia 2012 · dodano: 19.08.2012 | Komentarze 0

Poniższe zdjęcie stanowi chyba najlepszy komentarz do rozpoczętej wczorajszego dnia wycieczki:

Adekwatny komentarz © rudzisko


Minioną noc spędziliśmy w starym sadzie, który miał nas szczelnie oddzielać od niechcianych konfrontacji, jednak sen na posłaniu z jabłek nie należał do najbardziej komfortowych i do drogi zwlekamy się dopiero koło 8.
Później 3 złapane gumy (kilkakrotne dopompowywanie koła), zerwany hak w sakwie i zepsuty wentyl.. Do tego milion pracowniczych telefonów, czasem zupełnie absurdalnych..
Kościół Parafiany w Wietrznym © rudzisko

Cerkiew Opieki Bogurodzicy w Chyrowej © rudzisko


Stamperowe skróty © rudzisko


Cerkwia w Krempnej © rudzisko


Podkarpackie krajobrazy © rudzisko


Za przełęczą Hałbowską © rudzisko


Kościół w Myscowej © rudzisko


Zaczynamy wątpić w powodzenie wycieczki i telekonferencyjnie próbujemy obczaić jakiś powrotny pociąg do Krakowa. Kilkakrotnie zmieniamy miejscowość odjazdu, częściowo przez kończące się nigdzie skróty:

Fotografowanie © rudzisko


Podkarpacki pejzaż © rudzisko


Podkarpackie wiatraki © rudzisko


Podkarpacki widok © rudzisko


Czas ruszać w drogę © rudzisko


Zachód słońca na podkarpaciu © rudzisko


Ot taki sobie bocian © rudzisko


Ostatecznie dojeżdżamy do Tarnowa, skąd mamy około 40 minut do pociągu.



Dane wyjazdu:
86.36 km 0.00 km teren
04:09 h 20.81 km/h:
Maks. pr.:54.60 km/h
Temperatura:37.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:463 m
Kalorie: kcal

Skwar

Poniedziałek, 6 sierpnia 2012 · dodano: 11.08.2012 | Komentarze 0

I nic dodać, nic ująć...

Rowerowa kąpiel © rudzisko


Słabiutki refleks © rudzisko


Złota godzina © rudzisko


Dane wyjazdu:
49.91 km 0.00 km teren
02:52 h 17.41 km/h:
Maks. pr.:41.60 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Popracowe błąkanie się na odchodne

Wtorek, 29 maja 2012 · dodano: 29.05.2012 | Komentarze 0

Zdjęcia z soboty, bo dziś nie zabrałam karty...
Widok na Wawel z kopca Kraka © rudzisko


Panorama Krakowa z kopca Kraka © rudzisko


Tuż przy kopcu kraka © rudzisko


Dane wyjazdu:
121.42 km 5.18 km teren
05:59 h 20.29 km/h:
Maks. pr.:49.80 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:612 m
Kalorie: kcal

Do Babic i Rudna

Sobota, 5 maja 2012 · dodano: 05.05.2012 | Komentarze 0

Relacja innym razem:)
Chłopak na opak © rudzisko


A słońce świeci w oczy © rudzisko


Kościół w Kwaczale © rudzisko


Zamek w Rudnie © rudzisko


Widok w Tęczynku © rudzisko


Kościół w Rudnie? © rudzisko


Rzepakowe pole © rudzisko


Cel na rzepak © rudzisko




Dane wyjazdu:
107.37 km 4.12 km teren
05:55 h 18.15 km/h:
Maks. pr.:60.70 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1154 m
Kalorie: kcal

Wycieczka na 107

Niedziela, 22 kwietnia 2012 · dodano: 22.04.2012 | Komentarze 2

Od dłuższego czasu chcieliśmy zabrać naszego znajomego serwisanta, Konrada, na wycieczkę. Dziś wreszcie się ziściło:) Było zabawnie, bo Konrad naturę ma nader dziką i terenową, acz nieskorą do przekraczania rzeki w bród:) Pogoda (mimo, że chmury straszyły od co najmniej południa) dopisała i deszcz złapał nas dopiero w Kraku. Parę gniotków, zanim bateria się rozładowała:
Kościół w Królówce © rudzisko


Kościół w Królówce © rudzisko


Zamek w Nowym Wiśniczu, wieże © rudzisko


Konrad i zamek © rudzisko


W stylu Makowskiego © rudzisko


Figura w Nowym Wiśniczu © rudzisko


Kościół w Trzcianie © rudzisko



Tutaj jedna mapka z Bikeroutetoaster: Mapka

a tu następna z bikemap.net:


Dane wyjazdu:
50.72 km 0.00 km teren
02:30 h 20.29 km/h:
Maks. pr.:53.60 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:329 m
Kalorie: kcal

Ojców...

Sobota, 24 marca 2012 · dodano: 27.03.2012 | Komentarze 0

Szybka wycieczka do Ojcowa (Mateusz na popołudnie szedł do pracy), na tyle szybka, że nie ma o czym opowiadać:)

Dolina Prądnika © rudzisko


Symptomy wiosny © rudzisko


Stamper pod skałą w wersji mikro © rudzisko


Widok na ruiny zamku w Ojcowie © rudzisko


Dane wyjazdu:
61.13 km 7.80 km teren
03:25 h 17.89 km/h:
Maks. pr.:35.20 km/h
Temperatura:27.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wpuszczona w pokrzywy....

Środa, 11 maja 2011 · dodano: 12.05.2011 | Komentarze 4

Ponieważ oboje z M. umówiliśmy się na wieczór (ja z dawno nie widzianą koleżanką, on z kilkoma tysiącami ludzi na trybunach stadionu Wisły), więc nie planowaliśmy długiej trasy. Uznaliśmy, że taką szybką, łatwą i przyjemną będzie wycieczka do Puszczy Niepołomickiej, której nie udało nam się zobaczyć w zeszłym roku. Wyruszyliśmy bladym świtem (czyli po 10:p) i rozpoczęliśmy żmudne próby przedostania się przez zakorkowany Kraków. Jechaliśmy i jechaliśmy, aż w Brzegach zobaczyliśmy ścieżkę, która wyglądała na kuszącą alternatywę dla bardzo ruchliwej drogi prowadzącej na Niepołomice. Kuszącą, ale niestety prowadzącą donikąd. W zasadzie prowadziła do stopnia wodnego "Przewóz", ale dla nas niewiele to zmieniało. Aby tak zwyczajnie nie zawracać, Mateusz odbił w inną ścieżkę, która również nie zaprowadziła nas zbyt daleko. To niezbyt daleko okazało się być pokryte wszelakimi odmianami chaszczy i znaczną ilością pokrzyw. Gdy już dosadnie zadbaliśmy o to, aby nasze stopy solidnej kąpieli pokrzywowej zaznały, czas było przyznać, że ścieżka ta nas wywiodła w pole i jednak musimy zawrócić. Ponownie skierowaliśmy się na drogę prowadzącą przez Brzegi i Grabie do Niepołomic. W Grabiu natknęliśmy się na drewniany kościółek z XVIII wieku, pod którym postanowiliśmy chwilkę odpocząć, poczekać, aż odzyskamy czucie w stopach i napełnić żołądki.
Kościół w Grabiu © rudzisko

Tam też wszelka ochota na jeżdżenie w takimi zatłoczonymi ulicami opuściła Mateusza, więc postanowiliśmy wracać do domu. Tuż za mostem Wandy ponownie chcieliśmy opuścić miejską dżunglę i jak się okazało, wjechaliśmy w prawdziwą...
Cały w trawie © rudzisko


"Ja ci dam robić mi zdjęcia":p © rudzisko

Początkowo szutrowa droga szybko zamieniła się w sięgające po kolana (na rowerze) chaszcze, później w wyspę piaskową, później znów w chaszcze, a cały czas nam towarzyszył widok na elektrownię wodną. Wreszcie udało nam się przebić do cywilizacji tuż przy moście Nowohuckim.
Pomimo, że nie wykonaliśmy założonego planu, a także całych strat w naskórku i spalonych słońcem rękach od ramion po nadgarstki, wycieczkę można uznać za udaną:)