Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rudzisko z miasteczka Glinka/Kraków. Mam przejechane 19163.63 kilometrów w tym 295.03 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rudzisko.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
106.87 km 0.00 km teren
05:20 h 20.04 km/h:
Maks. pr.:51.70 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:794 m
Kalorie: kcal

Do Helmeu i na Ukrainę

Środa, 19 września 2012 · dodano: 26.10.2012 | Komentarze 0

Dzień rozpoczynamy od podjazdu na przełęcz Huta. Droga wije się przez las, a widoki roztaczają się dopiero przy zjeździe. Zanim rozpoczniemy zjazd chwilę odpoczywamy, a Mateusz dokarmia bezpańskie psy:

Jadłodajnia:) © rudzisko


Jedziemy drogą, która prowadzi z Sighetu do Helmeu, więc oprócz zwykłego ruchu samochodowego na drodze roi się od tirów. Zjazd jest kręty i dość stromy, a światło komplikuje robienie zdjęć, więc poprzestajemy na jednym przystanku zdjęciowym i kierujemy się w stronę Certeze.

Pod słońce, przełęcz Huta © rudzisko



Wspomniana powyżej miejscowość wygląda jak Bevery Hills, w zasadzie nie było tam domu, do którego nie pasowałoby określenie willa. Wśród okalających drogę domów przechadzały się staruszki w charakterystycznych czarnych spódnicach do kolan i chustkach na głowach:) Jak kwitnie dobrobyt przy granicy z Ukrainą polecam zobaczyć tutaj.

Staramy się zboczyć z głównej drogi i niestety boczna szybko zamienia się w bruk:/ Nie znoszę bruku, choć ze wszystkich po jakich do tej pory jechałam, najgorszy jest zdecydowanie ten na Ukrainie.
Choć nawierzchnia nie należy do najlepszych, to nie można odmówić okolicy malowniczości:

Rumuńskie krajobrazy © rudzisko


Eh, ta kostka brukowa... © rudzisko


Tuż za Boinesti, Rumunia © rudzisko


Lacul Callinesti-Oas © rudzisko


Polna droga © rudzisko


Rumuńska jesień © rudzisko


W oddali majaczą góry © rudzisko


Rumuńskie górki © rudzisko


Jechanie po brukowej nawierzchni idzie nam dosyć topornie, więc dojeżdżamy do Turulung, skąd do Helmeu prowadzi nowa szeroka droga asfalotowa. Otaczające krajobrazy nadal są rolnicze, jednak zdecydowanie bardziej zmechanizowane.
Przed 15 docieramy do przejścia granicznego. Rumuński celnik pozwala nam przejechać, jednak sugeruje, że Ukraińcy mogą robić problemy, bo przejście jest drogowe. Docieramy do celnika po ukraińskiej stronie, który widząc nas popada w pewną zadumę, mówi, że z rowerami nie przejedziemy, nic nie poradzi, ale przecież możemy wsiąść do jakiegoś samochodu. Trzeba tylko zejść na bok i cierpliwie poczekać. Oczyma wyobraźni widzimy siebie, kilka godzin później, próbując znaleźć chętnych do przewiezienia. Tymczasem ukraiński celnik, później także rumuński w ciągu dosłownie 5 minut wsadzili nas do 3 kolejnych samochodów osobowych (trzeba było tylko odpiąć sakwy) załatwiając wszystko za nas z tubylcami:) wszystko odbyło się tylko za uśmiech i kilkanaście minut później jechaliśmy już po ukraińskich drogach:)

Moje dotychczasowe doświadczenia z nawierzchnią szos na Ukrainie opierały się na przejeździe po nowym asfalcie na odcinku Przemyśl - Lwów. Mylące, oj mylące.
Droga na mapie zaznaczona kolorem czerwonym fragmentami składa się z wielkiej kostki brukowej. Jest dość szeroka i jeździ po niej wszystko, ale zdecydowanie najwięcej podrasowanych ład z przyciemnianymi szybami. Dodajmy, że to wszystko jeździ jak szalone.
Zatrzymujemy się przy dużym polu na jedzonko. Ledwie rozkładamy piknikowy asortyment, a z nieba zaczynają kapać duże krople deszczu.

Po żniwach... © rudzisko


Chronimy się pod drzewem, ale deszcz jest przelotny i chwilę później może spokojnie jechać dalej. Dojeżdżamy do Berehove i zaczynamy rozglądać się za noclegiem. W końcu odnajdujemy jakiś hotel, w którym wynajmujemy pokój czteroosobowy za równowartości 26zł/os. Wieczór z ukraińską telewizją, czipsami i nemiroffem - nie ma to jak zdrowy tryb życia:)




Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa siety
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]