Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rudzisko z miasteczka Glinka/Kraków. Mam przejechane 19163.63 kilometrów w tym 295.03 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rudzisko.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2012

Dystans całkowity:1516.06 km (w terenie 19.20 km; 1.27%)
Czas w ruchu:84:35
Średnia prędkość:17.92 km/h
Maksymalna prędkość:60.60 km/h
Suma podjazdów:10203 m
Liczba aktywności:28
Średnio na aktywność:54.14 km i 3h 01m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
76.94 km 0.00 km teren
04:51 h 15.86 km/h:
Maks. pr.:56.60 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1049 m
Kalorie: kcal

Wreszcie wyspani

Poniedziałek, 10 września 2012 · dodano: 28.09.2012 | Komentarze 0

Solidnie odsypiamy dwie poprzednie noce, więc wyjeżdżamy dopiero około 10:30 czasu lokalnego.
Słońce oświetla krajobraz poprzecinany kawałkami pól, jest pięknie:)
W drodze do Targu Neamt © rudzisko


Adapter w kurzu © rudzisko


Stamper w surykatkowej pozie © rudzisko


Rumuński pejzaż © rudzisko


Wyznaczanie drogi © rudzisko


Rumuńska bukowina © rudzisko


Stamper i rumuński step © rudzisko


Rumuńskie krajobrazy po raz wtóry © rudzisko


Wypas bydła w Rumunii © rudzisko


A droga długa jest © rudzisko


Rumuński kościół © rudzisko


Pasterz ze swą trzodą © rudzisko


Obiadowy postój © rudzisko


Malowniczy zarys rumuńskiej świątyni © rudzisko


Rumuński step jak okiem sięgnać © rudzisko


Na południe... © rudzisko


Kategoria Pstryki, Rumunia 2012


Dane wyjazdu:
114.36 km 0.00 km teren
06:49 h 16.78 km/h:
Maks. pr.:50.50 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Dom Polski w Rumunii

Niedziela, 9 września 2012 · dodano: 28.09.2012 | Komentarze 0

Pomimo pewnych obaw, związanych z zakupem biletów bez rezerwacji, docieramy do Czerniowców zgodnie z rozkładem. Statystyki nie wypadają zbyt korzystnie - odnotowujemy starty w kluczach i naskórku, snu prawie nie zaznaliśmy, mimo kuszetek w wagonach.. Nie ma co się użalać, więc dość szybko skręcamy rozmontowane do podróży rowery i rozpoczynamy żmudny podjazd po koszmarnej kostce brukowej. Miasto, będące w przeszłości stolicą Księstwa Bukowiny, stanowi całkiem niezły punkt wyjścia dla naszej wycieczki po rumuńskich szlakach północnej Mołdawii, Siedmiogrodu i Maramureszu. Ograniczamy się jednak tylko do przejazdu przez nie i oszczędzając czas, kierujemy się ku granicy z Rumunią. W drodze robimy kilka zdjęć, a na stacji benzynowej postanawiamy zrobić dłuższy, obiadowy postój:
Gdzieś za Czerniowcami © rudzisko


Widok z cerkwią © rudzisko


Obiadowa pauza © rudzisko


Zarówno Ukraina, jak i Rumunia borykają się z plagą bezpańskich psów (gdzieś wyczytałam, że w Rumunii przyczyna tkwi w rozporządzeniu Ceausescu, zabraniającym trzymania zwierząt domowych). Są naprawdę wszędzie, w miastach i na wsi - wystraszone, ze skulonymi uszami i podwiniętymi ogonami, z zaropiałymi oczami.

Adapter i pies © rudzisko


Dzielimy się z nimi jedzeniem i zbieramy się w drogę. Wreszcie przekraczamy granicę i docieramy do Siretu, chwilę kluczymy po miasteczku, po czym decydujemy się zmodyfikować nieco trasę (zamiast jechać do Sucevicy i Arbore udajemy się wprost do Suczawy, odwiedzając tylko Monastyr Dragomirna).
Kościół greko-katolicki w Sirecie © rudzisko


Przemierzamy łagodny krajobraz przedpola Karpat, przejeżdżając przez wioski z charakterystycznymi płotami, ławkami, zdobieniami domów, mijamy kościoły zbudowane w orientalnej dla nas estetyce.

Krajobrazy rumuńskiej bukowiny © rudzisko


Rumuńska bukowina © rudzisko


Rumuńska biserica © rudzisko


Podczas jednego z postojów na batonika w moim przednim kole pękła szprycha. Koło przestało mieścić się w ramie, konieczny była kolejna przerwa. Naprawa zajęła sporo ponad godzinę w wietrznej i chłodnej pogodzie.

Przerwa na wymianę szprychy i wycentrowanie koła © rudzisko


A wiatr dmie, że hej © rudzisko


Pozostaje nieodczuwalne praktycznie bicie góra-dół, a my powoli zmierzamy w kierunku monastyru:
Pejzaż bukowiny © rudzisko


Sielski pejzaż Bukowiny © rudzisko


Krajobraz pod słońce © rudzisko


Do monastyru jest o wiele dalej, niż przypuszczaliśmy, a mijane przez nas drogowskazy nie rozjaśniają wcale sprawy. Mijamy wioskę, w której obok siebie widzimy kilka "biseric", zapewne różnych wyznań. Do monastyru Dragomirna docieramy chwilę po zachodzi słońca.

Cerkwia Zesłania Ducha Św. otoczona jest majestatycznym ufortyfikowanym murem, który miał bronić przed kolejnymi najazdami (w tym również wojska polskiego). Burzliwa historia i zmienne wpływy widoczne są w architekturze świątyni, w której mieszają się tradycje mołdawski z azjatycką i zakaukaską ornamentyką:

Monastyr Dragomirna © rudzisko


Wieża cerkwi Dragomirna © rudzisko


Marcin i Justyna decydują się zobaczyć wnętrze kościoła, a Mateusz jedzie zobaczyć monastyr z dalszej perspektywy. Po chwili kierujemy się do Suczawy, gdzie wedle informacji wyczytanych w internecie, miały się w ten łikend odbywać Dni Polskie. Trochę czasu zajmuje nam przemierzenie miasta i odnalezienie siedziby Związku Polaków w Rumunii, więc w chwili przybycia do celu jest już ciemno. Na drzwiach odnajdujemy numer telefonu, więc postanawiamy się skontaktować, celem uzyskania noclegu. Pani Maria przez telefon informuje nas, że odwiedziła ich liczna delegacja z Polski, po której nie zdążyli posprzątać, więc nie udzielą nam nawet kawałka podłogi po ponad 100km dystansie tego dnia. Kieruje nas do "pobliskiego" hostelu, którego nazwy nie pamięta, tak samo, jak ulicy na której się mieści i którego oczywiście nie znaleźliśmy. Potwierdza się teoria, że na Polaków za granicą nie należy liczyć:( Szwędamy się po mieście próbując znaleźć jakieś miejsce noclegowe, ale hotele albo są przepełnione, albo ceny zdecydowanie przekraczają nasze możliwości.
Koniec końców noc spędzamy w pensjonacie kilka kilometrów za Suczawą(80RON za pokój dwuosobowy).



Dane wyjazdu:
101.05 km 0.00 km teren
05:32 h 18.26 km/h:
Maks. pr.:41.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Na pociąg...

Sobota, 8 września 2012 · dodano: 28.09.2012 | Komentarze 0

Przemyśl - Lwów.
Pomimo, że do Lwowa dotarliśmy w ciepłych promieniach wiszącego nisko słońca, nie udało nam się zobaczyć prawie nic... Kilka ulic centrum pokonanych na rowerze odbiera nam całą chęć do zwiedzania - dziurawe chodniki, krzywa kostka brukowa, duży ruch samochodowy, o wysokości krawężników nie wspominając...

Ukraiński przystanek © rudzisko


Krótka przerwa. © rudzisko


Lwowski dworzec © rudzisko




Dane wyjazdu:
14.83 km 0.00 km teren
00:51 h 17.44 km/h:
Maks. pr.:37.70 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Ostatki...

Piątek, 7 września 2012 · dodano: 08.09.2012 | Komentarze 0

Kategoria Miasto


Dane wyjazdu:
10.99 km 0.00 km teren
00:34 h 19.40 km/h:
Maks. pr.:35.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca...

Czwartek, 6 września 2012 · dodano: 07.09.2012 | Komentarze 0

Kategoria Praca


Dane wyjazdu:
34.36 km 0.00 km teren
01:31 h 22.65 km/h:
Maks. pr.:40.90 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Na przeciw bez sprzeciwu

Wtorek, 4 września 2012 · dodano: 05.09.2012 | Komentarze 0

Kategoria Miasto, Praca


Dane wyjazdu:
17.21 km 0.00 km teren
00:52 h 19.86 km/h:
Maks. pr.:30.90 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Miasto...

Poniedziałek, 3 września 2012 · dodano: 04.09.2012 | Komentarze 0

Kategoria Miasto


Dane wyjazdu:
21.61 km 0.00 km teren
01:05 h 19.95 km/h:
Maks. pr.:33.50 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca dziś i wcześniej

Niedziela, 2 września 2012 · dodano: 03.09.2012 | Komentarze 0

Kategoria Praca